Dzień kobiet, kolejne święto państwowe, wszystko zwalnia, większość biur jest zamknięta. W sumie to mi to odpowiada, bo i ruch mniejszy....

Nigdzie mi się dzisiaj nie spieszy. Robię naleśniki na śniadanie, bo jakoś mnie tak naszło na upapranie całej kuchni. Zapycham się jak...

Czuję, że jeszcze jestem trochę połamany po podróży. Ciało chce odespać, ja się temu nie przeciwstawiam. M jeszcze wczoraj się odgrażał,...

Austria to jest kraj dla starych ludzi. Nie jest to określenie pejoratywne. Uwielbiam Austrię za całokształt. Jest ona na mojej liście...

Zamierzam mieć spokojny dzień. Nikt za Chiny ludowe mnie z domu dzisiaj nie wyciągnie. Leniwy poranek z owsianką i frenetycznie...

Och co za dzień wspaniały. Uwaga będę narzekał. Wstaję o 5:30 rano, ponieważ mamy spotkanie z matką Sankary o 8:00. 6:00 jak śmierć, na...

Ranek na spokojnie i bez pośpiechu. Dajemy sobie czas na jedzenie. Decydujemy, że idziemy na główny basen i tam się zakotwiczamy. Nie...

Pobudka o 8 rano. Co za wspaniała noc. Cisza jak makiem zasiał. Żadnej muzyki. Nic a nic. Mojżesz stwierdza, że sprzeda ten dom....

Niedziela. Nudna spokojna niedziela. Zaczynam dzień od szakszuki z lokalnych kiełbasek, czerwonej cebuli i najsłodszych pomidorów jakie...

Korzystam z okazji, że nikt ode mnie nic nie chce więc śpię do upadłego. Przypominają mi się lockdowny kowidowe w UK. Śniadania o 12:00 i...

Budzi mnie ciupanie drewna od 8:00 rano. No tak. Jak u Hitchcocka. Jak się pojawia pistolet w kadrze to wiesz, że zostanie użyty. Tym...

Telefon dalej bez zasięgu i łączności. Ech. Jak bez ręki w tych czasach. Cały ranek leje. Podoba mi się, nie przeczę. Zabieram się za...

Telefon dalej bez zasięgu i łączności. Ech. Jak bez ręki w tych czasach. Cały ranek leje. Podoba mi się, nie przeczę. Zabieram się za...

Cóż za wspaniały dzień. Pobudka 8:00 rano. Mam umówione spotkanie z Ronaldem 9:00. Oprócz tego, że jest eks-kierowcą Moniki, to jest też...

Padłem wczoraj jak kłoda. Nic mnie nie obudziło. W sumie to chyba przez sen tylko słyszałem jakby w łazience zostawić gromadkę kotów...

Mam wstać o 9:00, bo na tapecie duże spotkanie biznesowe z Morrisem i spółką. Oczywiście pół godziny przed budzikiem słyszę jak H się...

Muzyka znowu dała popalić. Przeklęta waka waka Szakiry jako crescendo całego wykonania. Wstaje przed 11:00 i ledwo co widzę na oczy....

Mojżesz w szpitalu od 8:00 rano, wampiry wysysają mu krew. Miał samochód od wczoraj więc nie muszę nikomu pomagać. Moje spotkanie z...

Robię śniadanie i w między czasie odpalam dużego peceta z wszystkimi programami graficznymi. Sklecam proste logo na bloga i z doskoku...

Lenie się, późno wstaje. Poranek a’la Alicja Janosz: „Za ścianą śpiew. I jajecznica”. H napieprza swoje niekończące się plumkanie...